Niedawno odbyły się targi ślubne. Najpierw jedne potem drugie konkurencyjne. W sumie było tego 4 dni. Dwa dni targów ślubnych u jednych i dwa dni u drugich. Zastanawia mnie co takiego niezwykłego jest w nich że wiele firm już pół roku wcześniej rezerwują miejsca na hali ? Czemu ludzie ustawiają się w kolejkach do kasy przed otwarciem imprezy żeby wejść do środka ? Wszyscy tłumnie ciągną na targi ślubne mimo złej pogody, niskich temperatur ? Czy to sprawa targów czy taka jest charakterystyka branży ślubnej ? dekoracje ślubne